udało mi się!:)jednak poćwiczyłam.nie był to ostry trening ale i tak jestem z siebie zadowolona:)trochę się poruszałam i od razu lepiej się czuję:)
liczę na to, że cały ten tydzień będzie aktywny i już nie odpuszczę i muszę się też skupić na zdrowym odżywianiu
haha
Nie zawsze trzeba wyciskać z siebie 7 poty, ważne aby w ogóle coś robić, nawet kilkuminutowe ćwiczenia, ale zawsze to coś :)
OdpowiedzUsuńHehe wolę potrenować niż malować pępek na plecach :)
racja:)nawet kilka minut ćwiczeń poprawia mi humor i najczęściej zachęca mnie do dalszego treningu:)najgorzej jest się przełamać i ruszyć:)
Usuńteż wolę poćwiczyć ale jakoś ten obrazek mnie motywuje:)
Każdy ruch jest ważny ;) Życzę powodzenia w nowym tygodniu :)
OdpowiedzUsuńdokładnie!!:)dziękuję i nawzajem dużo energii na cały tydzień!:):)
Usuńcieszę się, że działasz! oby tak dalej : )))
OdpowiedzUsuńdziałam działam:):)
UsuńJa też wreszcie coś zdziałałam! Po prawie 12 godzinach na uczelni poszłam biegać i wykonałam ćwiczonka z Melką! Jest moc, póki co. ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia Kasiu! :)
A zdjęcie motywujące! :D
no i super!!podziwiam ja po kilku godzinach na uczelni już padam i nie mam siły na nic:):)
Usuń